OPIS
Fani Julii Cameron pokochają tę książkę.
„Publisher’s Weekly“
Światowy bestseller Julii Cameron, Droga artysty, odmienił życie milionów ludzi.
W swojej najnowszej książce autorka proponuje dodatkowe narzędzia służące odblokowaniu i rozwijaniu kreatywności. W ciągu 6 tygodni praktykowania ścieżki słuchania odnajdziesz drogę do swojego prawdziwego, twórczego ja.
Książka, którą macie w rękach, będzie waszym przewodnikiem, nakłaniającym do uważniejszego słuchania na coraz bardziej pogłębione sposoby. Słuchając, zwracamy uwagę. Nagrodą za uważność jest uzdrowienie. Wędrowanie ścieżką słuchania, krok za krokiem, to pogłębianie więzi ze światem,
z nami samymi, naszymi bliskimi i z tymi, którzy odeszli.
Julia Cameron
Julia Cameron jest dramatopisarką, poetką, scenarzystką filmową i telewizyjną (m.in. serial „Policjanci z Miami“), kompozytorką, reżyserką oraz autorką ponad czterdziestu książek. Międzynarodowy sukces przyniosła jej bestsellerowa seria poradników na temat kreatywności. Pierwszy z nich, Droga artysty, został przetłumaczony na 40 języków, sprzedał się w pięciu milionach egzemplarzy i znalazł się liście „32 książek, które mogą zmienić twoje życie“, opublikowanej przez opiniotwórczy portal BuzzFeed. Nakładem wydawnictwa SZAFA ukazały się książki: Droga artysty i Nigdy nie jest za późno na nowy początek.
Fragment
„ŚCIEŻKA POGŁĘBIONEGO SŁUCHANIA
Przez następne sześć tygodni będziecie rozwijać umiejętność słuchania na kolejnych poziomach. Wznoszą się jeden na drugim. Przekonałam się, że jeśli świadomie przykładamy się do słuchania, szybko się ono pogłębia. Pogłębianie słuchania wymaga nie tyle czasu, co uwagi. Ta książka pokaże wam drogę do pogłębionego słuchania w ramach życia, jakie prowadzicie: nieważne, czy wasz grafik jest napięty, czy elastyczny; czy mieszkacie na wsi, czy w mieście.
Wszyscy słuchamy na niezliczone sposoby.
Słuchamy swojego otoczenia, gdzie nastawienie się na odbiór dźwięków, które z przyzwyczajenia tłumimy, staje się niespodziewanym źródłem radości. Zachwycamy się świergotem ptaków na drzewie; tykanie kuchennego zegara napełnia nas poczuciem równowagi i komfortu. Pobrzękiwanie psich zawieszek o miskę z wodą przypomina o uporczywości życia.
Słuchamy innych i odkrywamy, że możemy słuchać uważniej. Kiedy słuchamy – naprawdę słuchamy – tego, co ludzie mają do powiedzenia, często bywamy zaskoczeni ich spostrzeżeniami. Jeśli nie przerywamy, lecz czekamy, by rozwinęli swoją myśl zamiast pospiesznie ją za nich kończyć, uzmysławiamy sobie, że nie da się przewidzieć, co mogą nam powiedzieć. Przypominamy sobie, że każdy człowiek ma wiele do zaoferowania, oraz, jeśli damy im szansę, że rozmówcy ofiarują nam więcej i coś innego, niż byśmy się spodziewali. Musimy jedynie posłuchać.
Słuchając swojego wyższego ja, znajdujemy przewodnika i zyskujemy klarowność myśli. Nie miotamy się, żeby coś wymyślić; po prostu słuchamy i notujemy. Nie trzeba do tego wielkiego wysiłku – najważniejsza jest precyzja słuchania. Głos wyższego ja jest spokojny, wyraźny i bezpośredni. Przyjmujemy napływające wskazówki, wierząc w pozornie nieskomplikowane rady pod postacią idei, przeczuć lub intuicji.
Wyćwiczeni w słuchaniu wyższego ja, jesteśmy gotowi pójść dalej i sięgnąć za zasłonę – by posłuchać naszych zmarłych. Odkrywamy – na wyjątkowe i jednostkowe sposoby – że nasza więź pozostaje nienaruszona i że z łatwością potrafimy ją badać i rozwijać. Sięgając jeszcze dalej, uczymy się słuchać autorytetów, których niestety nie dane było nam poznać. Wreszcie uczymy się słuchać ciszy, w której być może odkryjemy najwyższego z przewodników. Wędrowanie ścieżką słuchania, krok za krokiem, to pogłębianie więzi ze światem, z nami samymi, naszymi bliskimi i z tymi, którzy odeszli.
Posłuchajmy.”