OPIS
Jeśli przyjąć, że tytuł jest kluczem otwierającym różne pokłady znaczeń, to paradoksalna formuła programowa: „opisać skórę oceanu” kojarzy metaliteraturę z życiem, ciałem i pamięcią. Spotykają się tutaj: żywioł poezji i materii, interpretatora prowadzą wodne przestrzenie (konkretne akweny), ale też „wody” symboliczne i znaczenia zanurzone w kontekstach sakralnych, biblijnych, teologicznych. W ślad za wierszami „płyniemy” przez różne „wody”. […]
Nie sposób wskazać wszystkich zalet tej książki. Każdy rozdział przynosi nowe niespodzianki […]. To praca naprawdę godna uwagi, świadcząca o dogłębnej znajomości przedmiotu i właściwie dobranym instrumentarium. Żeby tak czytać Zagajewskiego, trzeba mieć „ucho do poezji”, pokorę badacza, który waży racje, a przede wszystkim wiedzę o przedmiocie badań (w przypadku poezji trudno ustalić jej zakres, bo „przedmiot” jest rozciągliwy) i wrażliwość na estetykę Zagajewskiego. […] Woda to żywioł, który wciąga, zapowiada dynamikę i podróż (pytanie o cel) w stronę sacrum. Badaczka umie dostrzec i ocenić równowagę, ruch w stronę (do przodu) spotyka się tutaj z ruchem kolistym. Życie tej poezji – jak życie jako takie – wyszło z wody i do wody zmierza. […] Adresatem tego dzieła będą nie tylko wielbiciele poezji Zagajewskiego […], ale wszyscy „głodni” okruchów metafizyczności.
Prof. dr hab. Anna Węgrzyniakowa
Publikacja […] Opisać skórę oceanu… Mozaiki pamięci Adama Zagajewskiego stanowi kontynuację poprzedniej książki poświęconej poecie […] pt. Kapłan Biblioteki. O poetyckiej i eseistycznej twórczości Adama Zagajewskiego (Kraków 2009). Jest to o tyle istotne, że dopiero zestawiając te prace razem, widać, że mamy do czynienia z pewnym całościowym projektem uchwycenia istoty liryki autora Sklepów mięsnych. Projektem respektującym dotychczasowe ustalenia badaczy, wpisującym się w nie, ale też bez wątpienia indywidualnym i osobnym.
Bogusława Bodzioch-Bryła, odsłaniając różnorodne antropologiczno-kulturowe uwikłania tej poezji, przywołuje różne konteksty i mnoży zróżnicowane strategie opisu. Mamy tu więc na przykład rozprawę, która przywodzi na myśl studia badaczy reprezentujących krytykę tematyczną (rozdział pierwszy), modelowy szkic interpretacyjny, skoncentrowany li tylko na jednym utworze (rozdział piąty), ale też brawurowy przewodnik po Włoszech, złożony z poetyckich fragmentów i filologicznych komentarzy (rozdział drugi). Te literaturoznawcze poszukiwania i eksperymentowanie z formą – ze względu na swą różnorodność, ale też filologiczną rzetelność – uznaję za spory walor rozprawy.
Dra hab. Grzegorz Olszański, prof. UŚ