Uprzedzam, zanim podejmiesz się dalszego czytania musisz wiedzieć, że będzie mnóstwo śmiechu, ale i chwilami strasznie, a to wszystko przykryte pierzyną dawnych ludowych wierzeń w różnego rodzaju zabobony, takie jak wiedźmy, czart, diabły wilkołaki. Jeżeli chcesz wiedzieć co uwielbiam w fantastyce, to przeczytaj tę książkę. Masz w niej wszystko to, co jest fantastyczne przy lekturze tego rodzaju, a mowa przede wszystkim poczucie humoru i te cięte riposty, jakie śle Jadwiga pod adresem sąsiadki, o której cała wieś wie i nie szczędzi języka.
Oczywiście mąż Zdzisław i córka Barbara mają inne podejście, lecz więcej to już sami się przekonacie. 560 stron, a myślałam, że to chwila i teraz muszę czekać na tom drugi. Wisłowice to urokliwe miejsce, w którym takie historie jak ta może trafić się wszędzie, więc zachęcam do przeczytania, a może wtedy będziesz wiedział, jak zapobiec pewnym sytuacjom, które mogą spotkać cię lub twojego sąsiada. Pewnie każdy z was wie, że życie na wsi, jak i w małych miasteczkach charakteryzuje się tym, że wszyscy o wszystkim wiedzą.
Można żyć w miłości i wdzięczności sąsiedzkiej, ale też można być czarną owcą całego miasteczka. Jak do bywało z nowoczesnością często i gęsto spotykało się to z odrzuceniem. Tak było np. z linią telefoniczną w Wisłowicach, lecz ten jeden telefon przyniósł masę sytuacji, które wywróciło spokojne życie mieszkańców w gonitwę zamartwień i walki o bezpieczeństwo swoje i swoich pociech. Moim ulubionym gatunkiem to właśnie fantastyka i mniej więcej ludowe wierzenia, gdzie stykają się z wiarą katolicką, a jeżeli doprawiona jest fantastycznymi bohaterami, to mamy kawał fantastycznej literatury, która umili weekendowe chwile. Zapraszam na stronę wydawnictwa lub strony książkowe w celu zapoznania się z opisem i ręczę, że jeżeli właśnie lubisz opowieści o diabłach, chochołach, wilkołakach, wiedźmach czy czartach diabelskich to w tej książce przeżyjesz pościg za czymś/kimś, kto napadł na niewinną dziewczynę, a po obrażeniach, jakie poniosła można przypuszczać, że od teraz życie mieszkańców zmieni się, i to diametralnie. Mnóstwo intryg, plotek, oskarżeń, jak i walka o to, żeby w końcu nastał spokój.
Od pierwszej strony śmiałam się z Jadwigi i czekałam tylko, kiedy odpowie komuś w ten jej fantastyczny sposób. Polecam całym sercem, ale jak wcześniej napisałam po przeczytaniu będziesz zły, bo trzeba poczekać na tom drugi. Już tęsknię za Jadwisią i wszystkimi mieszkańcami.
Autor: book w mkesie Data: 08.11.2022