We wrześniu 2020 minęło dwa lata, od kiedy poznałam autorkę Katarzynę Grabowską. Miłość do jej książek zaczęła się od serii „Wszystkie nasze chwilę”, za które oddam nerkę, kolano czy co tam jest dochodowe, ale na poważnie to za autorką idę w ciemno. Dziś przychodzę z recenzją patronacką, z której dumna jestem na maksa. Najnowsza książka autorki, o której chce napisać kilka słów to „Pomiędzy piekłem a niebem”, która spowodowała, że wylałam morze łez. Tysiąc razy chciałam walnąć książką o ścianę, bo tak się nie robi, żeby czytelnik przesiąknął historią swoich bohaterów, z którymi utożsamiał się, a potem zaczął żałować, że… Ups… już nic więcej nie napisze, bo będę spoilerować.
Musicie wiedzieć, że bez względu na to, jaką książkę Kasi wybierzesz to zakończenie nie będzie standardowe tylko takie, na które byś nie wpadł, takie, które wejdzie w najgłębszą lukę twojej świadomości i przez bardzo długi czas nie będą chciał wyjść. Wierzycie w przeznaczenie? Wierzycie w odkupienie win? Wierzycie w dobro, miłość, szacunek itp.? Ja całym sercem jestem na TAK. Stawiając siebie na miejscu naszej Abigail zdałam sobie sprawę, że nie wiedziałabym, co bym zrobiła, będąc na jej miejscu? Czy gotowa byłabym na podróż za czymś, o czym marzyłam, nie wiedząc, czy zdążę wrócić do rodziny?
Nie wiem, czy wybrałabym rodzinę, zamiast spełniać marzenie, bo jutra może nie być. Nie martwcie się to nie spojler, bo czytając opisy dostępne z tyłu książki i na stronie autora czy wydawnictwa dowiesz się, że nasza bohaterka jest śmiertelnie chora i od tego zaczyna się cała akcja i przygody, które zmienią nie tylko serce naszych dziewczyn, ale i pewnych aniołów, którzy mają misję tutaj na ziemi. Oczywiście nie powiem, co i jak, bo najlepsza historia, którą zostawię do Waszego poznania. Gotowa jesteś na życie w luksusie, ale bez miłości, czy kilka chwil z miłością, ale bez pieniędzy?
Autorka w cudowny sposób przypomina nam, że w życiu doceniać trzeba każdy dzień, godzinę, chwilę. Praca, pieniądze to dziś bardzo ważne opcje, ale nie zapomnij, że najważniejszą osobą, na jakiej powinieneś się skupić jesteś ty sam. Spełniaj marzenia, spędzaj czas z rodziną, bo jutra możesz nie mieć. Koniec książki, a raczej te kilka chwil przed spowodowało, że płakałam jak głupia. Dziękuję Kasiu za te łzy za to, że zatrzymałaś mnie na chwilę i przypomniałaś co mam i o co warto walczyć każdego dnia.
Polecam całym sercem.
Autor: book w mkesie Data: 19.10.2022