OPIS
Sprowadzaja?c liberalizm do ludzi i miejsc nie mniej niz˙ do pryncypiów, byc´ moz˙e jestem w stanie pomóc oblec go ponownie w ludzkie szaty i sprawic´, z˙e stanie sie? bardziej strawny dla młodego pokolenia. Byc´ moz˙e skłonie? tych, którzy czerpali korzys´ci z jego dobrodziejstw, do tego, aby z mniejsza? nieche?cia? patrzyli na jego niemałe przeciez˙ przywary, wyraz´niej zas´ ujrzeli jego cnoty, tez˙ niemałe. Byc´ moz˙e be?de? nawet w stanie pokazac´, dlaczego szcze?s´cie s´wiata zalez˙y – nie, jestes´my liberałami i wolno nam tylko powiedziec´ „moz˙e zalez˙ec´" – od jego odnowy. Nadal jestem zdania, z˙e jest to spacer, na który warto is´c´, i rozmowa, która? warto podja?c´.
Adam Gopnik
O książce napisali:
Broniąc liberalnego stylu życia, Adam Gopnik umiejscawia życzliwość u podstaw wartości liberalnych.
„The Guardian"
Na przestrzeni wieków myśl liberalną łączyły „liberalny temperament", akceptacja pluralizmu i reform oraz sceptyczne podejście do wszelkich utopii. Liberalizm, jak elokwentnie dowodzi Gopnik, nieustannie walczy o stworzenie społeczeń- stwa, którego niezachwiane fundamenty stanowią wolność i równość.
„Foreign Affairs"
Gopnik asymiluje to, co kiedyś było radykalne i wciela do własnego rozumienia liberalizmu. Tym samym pragnie udowodnić współczesnym postępowcom, że mogą stać się świadomymi społecznie orędownikami idei typowych dla XXI wieku, jednocześnie nie wyrzekając się liberalnego dziedzictwa wolności słowa, rządów prawa, osiągnięć naukowych i pozostać w zgodzie z indywidualnych sumieniem.
„The New York Times"
Nowa książka Adama Gopnika jest krótką, lecz poruszającą obroną niezmiennej aktualności tradycji filozoficznej liberalizmu w obliczu krytyki zarówno ze strony lewicy, jak i prawicy.
„The New York Magazine"