Muszę na wstępie napisać, że jeżeli są tutaj osoby, które nie czytały pierwszej i drugiej części książek Jana Śleszyńskiego to polecam najpierw nadrobić, bo tutaj będzie spam tego, co się stało i jak skończył się dany incydent, o jakim czytałeś/łaś w poprzednich książkach. Uwielbiam pisać o autorach, którzy są z Kołobrzegu lub okolic. Dziś przedstawiam Jana Śleszyńskiego i jego trzeci tom pt. „Najważniejsza”, w której okazuje się, że wszystko to, na co przyszło czekać może się spełnić. Jestem zdania, że mojemu pokoleniu, czyli 82 i młodszemu żyje się jak pączek w maśle, ponieważ ominęła nas wojna, o jakiej mówili mi rodzice i dziadkowie. Jakie było życie, gdzie jedzenie było na kartki? Ile trzeba było wystać się w kolejce za czymś konkretnym do jedzenia, jakie znajomości pomogły załatwić np. szybsze wydanie wniosku o paszport? Życie Michała i Oli oraz i malusiej Ewci nabiera rumieńców, ale…. Podejrzewany o współpracę z obcym wywiadem Michał Rogiński będzie miał trudny orzech do zgryzienia zresztą tak jak Ola. Nie będę spoilerować, bo właśnie cała frajda w odkrywaniu tego samemu, ale od pierwszego tomu, czyli „Czyszczenie broni” zakochałam się z bohaterach, jakich wykreował nasz autor.
Dopingowałam Michała do walki o własne dobre życie, mocno zdziwiła mnie sytuacja, jaka została wymuszona na młodych rodzicach, czyli wyjazd do Francji, żeby ratować córkę. I gdy już myślisz, że gorzej być nie morze nagle wpada na ciebie kubeł zimnej wody i daje stajesz do walki, ale jaka jest cena, którą możesz zapłacić tego dowiesz się czytając tę część. Polska 1989 i cała masa ludzi, którzy walczą o lepszy kraj, ludzi, którzy nie godzą się na takie traktowanie. Szkoda, że takich lekcji historii nie ma w szkołach, bo jestem pewna, że żadnej czwórki, by nie było, lecz same szóstki. Informacje o naszym kraju i tego, jak się żyje oraz te zawarte w książce były widziane przez naszego autora, więc wszystko jest prawdziwe no może oprócz bohaterów, ale zapytajcie dziadków albo rodziców z tych starszych roczników, jakie były czasy w kraju, gdzie w sklepie na półkach był ocet i musztarda lub coś innego.
Moim ulubionym tomem jest ten pierwszy ze względu na to, że dopiero poznajesz bohaterów, dopiero odkrywasz ich charaktery, i to jest według mnie fascynujące. Opisów książki jest dużo i bardzo zachęcam do poznania tego, o czym jest książka. Zapraszam do poznania i przeczytania trzeciego tomu. Dla mnie must have. Mam nadzieję, że kiedyś wyjdzie audio pierwszego tomu oraz że wydawnictwo Novae Res przysposobi (czy jak to tam się nazywa) 1 tom i okładki, druk, styl będzie taki sam.
Autor: book w mkesie Data: 27.03.2023