OPIS
Autor znał największych i najciekawszych przedstawicieli pokolenia twórców, związanych ze "Współczesnością" - między innymi Grochowiaka, Hłaskę, Iredyńskiego, Stachurę, Himilsbacha, Brychta. Z nimi pracował, z nimi też niejedną noc przesiedział przy barze i teraz, po latach, o nich pisze - dowcipnie, ale też lirycznie, z nostalgią, mądrą refleksją. Śliwonikowe wspomnienia i anegdoty są napisane bardzo plastycznym językiem. Są jednocześnie obrazem lat sześćdziesiątych i późniejszych, środowisk literackich Warszawy i nie tylko.