OPIS
Jak pisze w posłowiu Jakub Skurtys: „Wróblewski wykorzystuje Mahabharatę, ze wszystkimi jej epickimi tropami przenikania się planu boskiego i ludzkiego, bitew i podbojów, kosmogonii na skalę wszechświata i cyklu wegetatywnego w ziemskiej mikroskali, tego, co ogólne, i tego, co konkretne, żeby opowiedzieć „zewnętrznym okiem” iście międzyplanetarną odyseję […] Jest to zatem opowieść uniwersalna, na tyle nośna, że jej fragmenty i echa znajdziemy w różnorakich cywilizacjach, od starożytnego Egiptu i Mezopotamii, przez mitologię afrykańską, aż po upadłe kultury indiańskie Ameryki Południowej. Wystarczy połączyć ten potężny nurt pseudoarcheologii i wymyślnych spiskowych teorii w stylu celebryckiego następcy Indiany Jonesa z afrofuturystycznymi wizjami Sun Ra i bitami rodem z Jamajki, a otrzymamy antyepos całkiem alternatywny wobec europejskiej tradycji homeryckiej i judeochrześcijańskiego korzenia".