OPIS
Oto książka, skarbnica wszelkich mądrości, ale napisana bez jakiegokolwiek porządku - choćby chronologicznego, książka skonstruowana antykonstrukcyjnie! Skąd pomysł na taką książkę? Z życia. Bo życie zawsze było plątaniną spraw ważnych i nic nie znaczących. Błahych, ale ciekawych. I tak będzie do końca świata. Historia? Jest! Ale z przymrużeniem nawet obojga oczu. Polityka - jest. Ale "od kuchni". I geografia jest, lecz tylko krain nieznanych, dzikich. Kultury nie ma za grosz! Sporo natomiast kawałków niekulturalnych, na przykład o seksie. Do tego misz-masz brecht, ściem i marginaliów,autor dołożył trochę głupotek osobistych. Krótko mówiąc, książka ta mówi wszystko o niczym. A coś, co jest o niczym, lepsze jest niż coś nieciekawego. Czytajcie, a to COŚ znajdziecie! I zachłyśniecie się zdumieni". Tak o swojej najnowszej książce, swoistym silva rerum, mówi Wojciech Giełżyński.