Niestety, nie zdążymy dostarczyć tego produktu przed Świętami

Wezwij sokoła.

okładka

Wezwij sokoła.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Wśród nas znajdują się śniący... i wyśnieni. Ci, którzy śnią, nie potrafią się przed tym powstrzymać, mogą jedynie próbować to kontrolować. Ci, którzy zostali wyśnieni, nie są w stanie wieść samodzielnego życia, ponieważ zasną na zawsze, jeśli ich śniący umrą.

Istnieją tacy, którzy lgną do śniących. By ich wykorzystywać. By ich więzić. By ich zabijać, zanim ich sny zniszczą nas wszystkich.

Ronan Lynch jest śniącym. Potrafi wyciągać ze swoich snów zarówno wspaniałości, jak i koszmary, i przenosić je do swojej ułomnej rzeczywistości. Jordan Hennessy jest złodziejką. Im bardziej zbliża się do wyśnionego przedmiotu, którego poszukuje, tym bardziej nierozerwalnie się z nim wiąże.

Carmen Farooq-Lane jest łowczynią. Jej brat był śniącym... i zabójcą. Na własne oczy widziała, jakie skutki może przynieść śnienie śniącemu. Obserwowała też szkody, jakie potrafią wyrządzić śniący. To jednak nic w porównaniu z apokalipsą, jaka wkrótce ma się rozszaleć...

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:135x202 mm
  • Liczba stron:448
  • Oprawa:miękka
  • ISBN-13:9788328083363
  • Data wydania:24 luty 2021
  • Numer katalogowy:451169

RECENZJEjak działają recenzje?

Fantastyka nie dla każdego

Wezwij sokoła to najnowsza powieść autorki Maggie Stiefvater, która zasłynęła z dość dobrze przyjętego cyklu The Raven Cycle. W przypadku tego tytułu mamy do czynienia ze spin-offem wspomnianej serii, który pozwala czytelnikowi dużo lepiej poznać, postać Ronana Lyncha. Zupełnie nowa historia i część nowych bohaterów sprawia, że po tytuł mogą sięgnąć również odbiorcy, którzy nie znają wcześniejszych literackich dokonań autorki. Tytuł tak jak zostało to już wspomniane, dość mocno rozwija postać Ronana, który jest „śniącym”. Czyli kimś, kto potrafi urzeczywistniać elementy swoich snów, zarówno tych wspaniałych, jak i mocno przerażających. Obok niego ważną rolę w fabule dzieła pełnią również dwie inne postacie. Jordan Hennessy (złodziejka poszukująca konkretnego i bardzo cennego obiektu marzeń sennych) oraz Carmen Farooq-Lane (łowczyni specjalizująca się w zabójstwach śniących). Początkowo historia jest tutaj opowiadana z trzech różnych perspektyw, które wydają się być połączone jedynie mało istotnymi szczegółami. Stiefvater z każdym kolejnym rozdziałem pozwala konkretnym opowieściom coraz mocniej się przeplatać, aby w końcu stały się one jedną spójną historią. Tytuł zalicza się więc do grona powieści fantasy i to właśnie miłośnicy tego segmentu literatury, powinni być potencjalnymi odbiorcami książki. Decydując się jednak sięgnąć po tę publikację, należy być gotowym na jej mocno „specyficzny” urok, który zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu. Recenzowana książka ma dość wysoko ustawiony prób wejścia. Początek fabuły jest nie tylko chaotyczny, ale również bardzo trudny w zrozumieniu (przynajmniej dla mnie). Dopiero po kilku rozdziałach historia nabiera odpowiedniego „kształtu” i pozwala na lesze rozeznanie w pomysłach autorki. Nie ma jednak co liczyć na to, że nagle scenariusz stanie się wybitny. Maggie Stiefvater ma tutaj manierę dość rozległego opisywania otoczenia, co nie zawsze jest potrzebne i odbija się kosztem szczegółów niektórych zaprezentowanych wątków. Przez to jest tutaj sporo chwil, w których czytelnik sam musi się domyślać niektórych następstw fabularnych. Co do samej akcji, prezentuje się ona poprawnie, chociaż jest kilka momentów, kiedy balansuje ona na granicy absurdu. Znacznie lepszym elementem książki są przedstawieni tutaj bohaterowie. Autorce udało się stworzyć ciekawe, mocno oryginalne, zapadające w pamięć postacie, których wzajemne relacje potrafią przykuwać uwagę czytelnika. Z dobrymi bohaterami powiązane są również poprawnie stworzone dialogi, gdzie Stiefvater stara się unikać niepotrzebnych i nic niewnoszących do historii dyskusji „o niczym” (niestety nie zawsze jej to wychodzi). Z pojawiającymi się na łamach książki postaciami, powiązany jest również ukazany tutaj wątek LGBT. Na całe szczęście nie jest on dodany na siłę i ma jakieś sensowne przełożenie na historię. Nie jest on również mocno natarczywy, więc nie zwraca się na niego większej uwagi. Książkę Wezwij sokoła, można przyrównać do mocno „specyficznego” snu, gdzie dla naprawdę wiele się dzieje, jednak nie wszystko jest dla śniącego nie tylko oczywiste co ogólnie zrozumiałe. Mamy tutaj do czynienia z fantastyką, która zdecydowanie nie każdemu przypadnie do gustu. Na dodatek nietuzinkowe zabawy słowem autorki sprawiają, że przynajmniej część potencjalnych czytelników nie przebrnie przez początkowe rozdziały. Jeśli jednak komuś ten styl się spodoba, to raczej zostanie on już wiernym fanem jej twórczości.

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 28.02.2021
Recenzja

Dzisiaj przeniesiemy się w świat magiczny, lecz nie będzie w nim czarodziejów, czy czarnoksiężników. Przeniesiemy się do świata śniących, wizjonerów oraz łowców, jeżeli nie wiecie o co chodzi, zaraz wam wszystko wyjaśnimy. Przychodzimy do was dzisiaj z książką „Wezwij sokoła” od wydawnictwa uroboros. Przede wszystkim śpieszymy z informacją, że jest to książka z zakresu fantastyki, więc będzie to recenzja dla osób, które kochają ten gatunek literacki, chociaż przy tej powieści, stwierdziłybyśmy, że normalny czytelnik, który nie czyta tego typu książek również odnalazł by coś dla siebie. W świecie tym poznajemy kilku bohaterów : Ronana Lyncha, Jordan Hennessy oraz Carmen Farooq-Lane. Dwoje pierwsi są śniącymi, czyli osobami, które śniąc potrafią wydostać swoje sny do świata realnego. Nie zawsze są to dobre sny, więc koszmary również czasem wychodzą na światło dzienne. Carmen jest łowczynią, która tropi takich jak Ronan i Hennessy, a pomagają jej tak zwani wizjonerzy, którzy potrafią widzieć przyszłość. Książka przedstawia dosyć ciekawą historię. Jest to z pewnością coś nowego w fantastyce. I nie są to wilkołaki, wampiry i inne magiczne stworzenia. Powiedziałybyśmy, że ta autorka stworzyła swój własny nowy odrębny świat. Nowa koncepcja świata fantastyki. Chciałyśmy jeszcze wspomnieć, że powieść ta ma swoje plusy i minusy. Najpierw opowiemy wam o rzeczach, które nam się podobały, a później zaprezentujemy wam minusy. Przed napisaniem własnej recenzji poczytałyśmy inne i możemy powiedzieć, że nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że postacie nie mają własnych charakterów. Według nas jest wręcz odwrotnie. Bohaterowie według nas są bardzo barwni, każdy jest odmienny, mający własny świat, mierzący się z własnymi problemami. Wydaje nam się, że autorka specjalnie przedstawiła te postacie w taki a nie inny sposób, chcąc ukazać , że życie nie jest łatwe, a szczególnie życie śniących, szczególnie, że bohaterowie nie wiedzieli, że istnieją inni śniący, nie miał ich kto pokierować, przez ich własne życie. Czasem robiło nam się nawet przykro z ich powodu. Z pewnością emocje wypłynęły na wierzch czytając tą opowieść. Z początku akcja toczyła się bardzo powolutku, wręcz nudziłyśmy się czytając początek. Poznając poszczególne postacie płynęłyśmy bez wiatru i chyba po omacku, bo nie ukrywamy, czasem nie rozumiałyśmy co autorka nam chce przekazać. To sprawiło, że książkę czytałyśmy dosyć wolno i długo, coś nie mogłyśmy ruszyć z miejsca. Później jednak gdy przebrnęłyśmy przez mieliznę zapoznawczą, coś w końcu pyknęło i wreszcie popłynęliśmy wraz z historią w głębiny świata śniących. Pokonując w jeden dzień trzysta stron. Stwierdzając trzeba przebrnąć przez początek, żeby doczekać się jakiekolwiek akcji, chociaż z nią też różnie bywało, gdyż twierdzimy, że było jej trochę mało, jak na tak grubą książkę, ale mamy nadzieję, że kolejny tom już nie będzie taki zapoznawczy. Bardzo podobało nam się to, że autorka rozwinęła wątek snów, pokazała projekcje astralną oraz stworzyła ze snów realne postacie, a nawet bohaterów oraz dziwne stworzenia, bardzo fajny pomysł. Widać, że pani Maggie ma ogromną wyobraźnię brawa. Dodatkowo nadchodząca apokalipsa związana ze śniącymi, dodaje książce charakteru. Jeszcze dodatkowo możemy wspomnieć o tym, że ubawiłyśmy się przy tej opowieści, chociaż trzeba ją czytać w skupieniu, bo nie można przegapić żadnego wątku, bo każdy jest ważny, to książkę czytałyśmy z przysłowiowym bananem na ustach, czytając na przykład od napompowanych latających krowach czy o potworach ze snów. Podsumowując jest to fascynująca opowieść fantastyczna zarówno dla młodych, jak i starszych czytelników. Grubiutka historia , której brakuje trochę akcji. Opowieść o śniących, o nowym magicznym świecie, z którym warto się zapoznać. Polecamy.

Autor: sisters_as_books  Data: 07.03.2021

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher