OPIS
Pierwsze kontakty z językiem istotnie pływają na późniejsze postawy czytelnicze dzieci. Znaczący w tym kontekście jest głos Ericha Fromma: „To procesy edukacyjne powodują [..], że większość ludzi traci zdolność zachwytu, dziwienia się” (Fromm 1959: 63). Dlatego tak ważne jest, aby teksty i wizualizacje graficzne, a także strategie ich opracowania zapewniały doświadczenie czytelnicze możliwie·ciekawe i atrakcyjne poznawczo, aby podstawowy zasób wymaganej wiedzy związanej ze światem dźwięków i obrazów graficznych uobecniał się w umyśle dziecka jakby mimochodem, od niechcenia, przy okazji namysłu nad narracją wyprowadzoną z tekstu·i narracją wizualną – rodził się właśnie ze skutecznego zdziwienia (Bruner 1971).
Całość oddziaływań edukacyjnych, sprowokowanych projektem przedwdrożeniowym, sprowadza się do wyzwalania obrazu dźwiękowego i wizualnego głoski i litery w dziecięcej świadomości: SŁOWEM („Skuteczne zdziwienie. Wyzwalanie myślenia słowem”), OBAZEM („Opowieści dźwiękami malowane”) i RUCHEM („Dźwiękoznaki-Literaki. Wyzwalanie myślenia ruchem”).
Propozycję innego podejścia do nauki czytania i pisania dzieci w wieku przedszkolnym adresuję do tych nauczycieli, którym nieobcy jest dydaktyczny niepokój, a nawet zwątpienie wobec uświęconych tradycją wzorów, którzy są przekonani o konieczności rozbudzania wrażliwości i sprawności intelektualnej dzieci. W procesie czytelniczego oswajania ważny jest dla mnie także udział rodziców – oni jak nikt inny znają duchowe potrzeby swoich dzieci, wiedzą, jak ważna jest przyjemność czy nawet radość uczenia się.