OPIS
Nieznane teksty ks. Józefa Tischnera, które pokazują, że świat może być lepszy niż myślisz.
Świat jest trudny, mamy za sobą bolesną historię, a przed sobą niepewną przyszłość. Tym, co nas może przeprowadzić między jednym a drugim, jest nadzieja, która pomaga nam dokonywać właściwych wyborów. Nadzieja, zaufanie, przekonanie, że dobro też bywa silne, wiara, że wolność jest możliwa i że nie zależy tylko od innych, ale od nas samych.
Ludzie biegają za rozmaitymi nadziejami. Jak sprawić, żeby umieli odróżnić nadzieję rzetelną od tej, która jest tylko iluzją i prowadzi ich ku klęsce? Jaką rolę w kształtowaniu naszej nadziei odgrywa religia? Czy dziś sprzyja ona nadziei rzetelnej, czy wspiera iluzje? I co zrobić, aby ludzie w imię rozbieżnych nadziei nie toczyli ze sobą wojen na słowa?
Nadzieja nie jest po prostu optymizmem. Jest raczej wiarą – że człowiek będzie umiał rozwiązywać spory, które sam tworzy, że wyjdzie z nich mądrzejszy, że w ostateczności nawet jego gniew okaże się twórczy. Na czym opiera się ta wiara? U Tischnera ma ona fundament w religii – ale też w przekonaniu o dobrej woli, która mieszka w każdym człowieku. Nie jest nadzieją wmawianie sobie, że „wszystko będzie dobrze”. Nadzieja nie jest naiwnością, wie, że nic na tym świecie nie przychodzi bez wysiłku. Patrzy ona na przykład tych, którzy wcześniej mieli nadzieję i którzy według niej żyli. Z nadziei wyrastała ich zdolność do poświęceń, do wyrzeczenia się siebie, do heroizmu.
To nadzieje – rzetelne nadzieje – budują trwałą wspólnotę, nie lęki ani miłe dla ucha zaklęcia. I o tym właśnie między innymi opowiada ta książka.
Wojciech Bonowicz, posłowie