„Nie byłem powinien co nadchodzi, ale wiedziałem, że to coś z piekła rodem.”
Czasami musimy podejmować różne decyzje, nie każde są dobre, nie każde są złe, jednak aby rządzić i władać miastem, krajem, światem, musimy być zdeterminowani i walczyć do utraty sił.
„Jesteśmy ludźmi interesu, którzy czasami muszą rozwalić kilka łbów, żeby upewnić się, że wszystko idzie jak należy.”
Melody i Liam znają już smak władzy, ale jak już się ją ma to cięgle jest jej mało, ciągle chce się więcej i więcej. Ale co jeżeli na drodze staną duchy przeszłości i będą zdeterminowane, aby odebrać nam wszystko, co do tej pory zdobyliśmy, nawet zaufanie drugiej osoby. Czy Liam i Mel będą w stanie zaprowadzić porządek ? Czy wojna tylko przybierze na sile ?
„Biorę to, czego chcę, a jeśli staniesz na mojej drodze, zmiotę cię z powierzchni ziemi i pozbędę się wszystkich, którzy dzielą twoje DNA.”
To jest już druga część serii, która według mnie jest najlepszym przykładem, idealnej serii mafijnej, gdzie zarówno kobieta jak i mężczyzna mają jaja, aby stawić czoło całemu złu. Nie mają żadnych wyrzutów sumienia i zrobią wszystko, aby zwyciężyć. Będzie ostro, będzie bezwzględnie, ale żeby objąć władze i mieć szacunek musi tak być.
„Braliśmy to, co do nas należało, sprzedawaliśmy tylko tym, którzy chcieli kupić i zabijaliśmy tych, którzy zasłużyli ….w większości przypadków.”
Mel jest jedną z najlepiej wykreowanych bohaterek, które nie boją się ryzyka, nie zastanawiają się dwa razy i nie rozkładają wszystkiego na czynniki pierwsze. Robią co muszą i nie pytają nikogo o zdanie. Jeżeli trzeba pociągać za spust robi to, jeżeli trzeba odgrywać kochająca kobietę zrobi to, ale jej piętą Achillesa są uczucia, których powoli uczy się przy boku Liama, jemu bezwzględnie ufa, ale co się stanie, kiedy dowie się że ją okłamał ?
Liam jest mężem nie tylko Mel, ale również mafii. Ale teraz na jego priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa żonie. Czy będzie w stanie to zrobić ? Czy będzie w stanie zapanować nad Mel, która robi co chce, która nie zawaha się pociągnąć za spust ?
Oprócz wspaniałe wykreowanych bohaterów głównych, mamy możliwość poznania myśli osób, które są blisko naszej dwójki. Są takie przerywniki i wtrącenia, z perspektywy Olivii, Declana, Neala czy Sedricka, co w moim przekonaniu było trafnym posunięciem ze strony autorki.
Dodatkowo mamy cały pakiet wszystkiego. Akcje taka, że o Jezu. Dzieje się coraz więcej, machina z rozpędzoną fabułą nie ustaje i każda kolejna strona to nowe zagadki, nowe niewiadome i kolejne wątki.
Ta książka posiada cechy idealnie stworzonego romansu z mafią w tle. Od bohaterów, do wciągającej akcji z elementami humoru i wzruszeń. Widzimy jak krok po kroku bohaterowie otwierają się na siebie, na swoje potrzeby i są w stanie zrobić dla siebie wszystko, pomimo wszystko.
Ale żeby nie było kolorowo, akcja nie kończy się na tym tomie, jest jeszcze dwa, a kończy się tak, że chce się włosy wyrywać z głowy. Od początku jednak bardzo przypadł mi do gustu pomysł, styl i cała ta otoczka w wykonaniu autorki. Zdecydowanie jest to tytuł, który wyróżnia się na tle innych serii mafijnych. Czekam zdecydowanie na kontynuację, a tych, którzy jeszcze tego nie zrobili do nadrobienia zaległości. Nie pożałujecie.
Autor: wioletreaderbooks Data: 23.08.2020