OPIS
„Książka powstała jako poradnik, ale taka nazwa sugerowała, że jestem wszystkowiedzącym doradcą (...). Zmieniłam więc nazwę z poradnika na przewodnik. Szybko jednak pojawiła się myśl, że przewodnik jedynie pokazuje i opowiada, a do zmiany potrzeba czegoś więcej... Moim zamiarem jest sprawić, żeby rodzic czytający tę książkę spojrzał na zachowanie swojego dziecka jak na efekt własnego działania (...). Aby uzdrowić swoje dziecko, z pomocą tej książki rodzic staje się swoim własnym terapeutą – dlatego nazwałam ten przewodnikterapeutnikiem. (...)
Uprzedzam, że jeśli ktoś szuka gotowych recept, scenariuszy czy technik do zastosowania, tutaj tego nie znajdzie. Dlaczego? Bo nie ma dwóch takich samych sytuacji ani dwojga takich samych dzieci. Nie ma uniwersalnego zestawu narzędzi do naprawy „zepsutego” dziecka. Czasem krzyczące dziecko trzeba zignorować, a czasem przytulić, bo krzyk może być zarówno zimną manipulacją i manifestacją poczucia kontroli, jak i gorącym wybuchem uczucia bezsilności i potrzeby zostania zrozumianym. Właściwa reakcja zależy od zrozumienia kontekstu (...)”.