W kolorze wrzosu Dorota prowadzi własną kancelarię. Nie jest jej łatwo a los jej nie oszczędza. Podobnie jak konkurencja która jest w stanie zrobić wszystko aby pokazać że jest lepsza. Bohaterka ma też problemy z synem. Okres dorastania bywa dla niego również ciężki. Licealista ma swój świat do którego Bardzo ciężko się dostać. Nawet matka ma z nim co raz słabszy kontakt. Kobieta obecnie znajduje się w dołku. Samej ciężko jest cokolwiek poukładać. Zaczyna wątpić w swoją wartość i powoli szykuje się na najgorsze. Jednak w jej życiu tym razem z większym udziałem pojawia się Liliana. Sąsiadka widząc psychiczny stan Doroty uznaje że jest jej bezwzględnie potrzebna pomoc. Mimo iż ona sama się do tego nie przyznaje. Między sąsiadkami rodzi się więź przyjaźni a do tego wszystkiego we dwie mają większą szansę na pokonanie okropnego prawnika z konkurencji. Ale czy na pewno im się to uda? Czy kobiety mimo logicznego toku myślenia uwierzą w moc kwiaty wrzosu który podobno przynosi szczęście? I jak ułożą się relacje matki z synem? Może za jego zachowaniem stoi coś całkiem innego niż po prostu okres dojrzewania. Co według was od samego początku powinna zrobić Dorota aby uniknąć spadku kontaktu z dzieckiem? Książka pokazuje jakie decyzje musi podjąć kobieta z prawie już dorosłym synem i problemami w pracy. Jak działa pomoc przyjacielska i na czym polega oraz widać jak szybko i w jakich okolicznościach rodzi się więź przyjaźni międzyludzkiej.