OPIS
- Jestem mężatką - mówię. - Jestem dziwką. - John się uśmiecha. Oskarżenie i wyzwanie w jednym. - No to wstęp mamy z głowy. Napijesz się? - pyta, napełniając mój kieliszek. Nasze intencje są skandalicznie czytelne. (...) Rozmawiamy już tylko o seksie, ustalając wspólne preferencje. Wyznaje, że ma niekontrolowany zwyczaj wyławiania najbardziej pożądanej kobiety w zasięgu wzroku. Sprawdza sięw każdych okolicznościach: w pracy, pubie, metrze czy sklepie. Przypominam sobie podobne zdolności i dzielę się tym. Przytakuje i potwierdza: - To zachowanie kompulsywne. Żaden wyjątkowy talent. Wiele razy z kumplem namierzaliśmy te same lśniące włosy albo szczupłe biodra. Dziwne w tym wszystkim jest tylko to, że rozmawiam z kobietą, która otwarcie się przyznaje do takiego samego zachowania.