Książka „Czas na Relax” zawiera szczegółowe streszczenia i analizy komiksów (pod kątem ich fabuły i grafiki) publikowanych w Relaksach w latach 1976-1981. Podobnie szczegółowo autor opisuje sylwetki grafików i scenarzystów. Wszystko to poparte jest nierzadko cytatami. Dodatkowo jest wiele nieznanych czytelnikom ciekawostek, podawanych porównań, przypuszczeń. Tu nic nie zostało pominięte! Każdy Relax omawiany jest oddzielnie w poszczególnym rozdziale. Pod koniec każdego rozdziału umieszczony jest spis chronologiczny, który zawiera tytuł komiksu, numer części, oraz personalia autora rysunków i autora scenariusza. Każdy rozdział jest pisany jako niezależny, dlatego nie trzeba czytać książki od deski do deski. Jako bonus zawarte są w książce rozdziały opisujące albumy komiksowe, które Krajowa Agencja Wydawnicza publikowała w latach 80 PRL-u już po skończeniu wydawania Relaxów. Atutem tej książki jest dodatkowy opis komiksów pod katem propagandy komunistycznej. Autor książki stara się tu wszystko zauważyć, podobnie jest z opisanymi dziejami grafików i autorów scenariuszy. Możemy nawet przeczytać o zbrodniczej karcie życiorysu jednego ze scenarzystów. To wszystko dodatkowo stanowi naprawdę niezły dokument minionej epoki. Książka jest czarno-biała, dlatego niektóre rysunki w kadrach przedrukowane z oryginalnych komiksów wręcz zlewają się w szaro-czarne plamy, jest to mało czytelne i może to skutecznie zniechęcić niejednego do kupna tej publikacji. W porównaniu z poprzednią książką autora pt. „Teczka personalna …” brak jest tu zbędnych nadinterpretacji, a błędy w druku nie rażą tak jak to było wcześniej. Rozplanowanie edytorskie identyczne jak w „Teczce”. Jednak trzeba dodać, iż lepiej jest pisać książkę w spokoju i zaufaniu niż wydać publikację z wodotryskami w ryzykowanych umowach (po prostu szkoda czasu i zdrowia). Każdy autor wcześniej czy później się z tym spotyka. Podsumowując książka „Czas na Relax” to cenne kompendium wiedzy (po części nawet encyklopedyczne) na temat Relaksów wydawanych w „złotej erze” polskiego komiksu, który przypadł w czasach PRL w latach 70. Wszystko to dobrze się czyta. Teks na pewno pożyteczny dla następnych młodych czytelników, gdyż pamięć o Relaxach wcale nie przeminęła, co potwierdza wznowienie następnego egzemplarza nr 32, gdzie honorowym redaktorem został Grzegorz Rosiński „Czas na Relax” powinna się znaleźć w każdej biblioteczce fana komiksów, nie tylko Relaxów.