OPIS
Najchętniej posługuję się w moich badaniach metodą genealogiczną - ma mi ona pomóc zrekonstruować łańcuch zdarzeń w rozwoju myśli, który prowadzi do takich zjawisk jak Holokaust czy nacjonalizm; determinuje znaczenia takich kategorii jak rozum, prawda, nauka, wolność czy sprawiedliwość. Na ile zdajemy sobie sprawę z istnienia takiego łańcucha? Z zanurzenia w sieci pojęć, które składają się na naszą tożsamość? Na ile jesteśmy ich więźniami, a na ile "podmiotami"? I wreszcie, co mnie najbardziej interesuje, jaki udział w kreacji nas samych i naszego otoczenia ma filozofia? Pytania te zakreślają główne kręgi tematyczne rozważań zawartych w przedkładanej Czytelnikowi książce. W proponowanym ujęciu filozofii, która potrafi budować/rekonstruować pojęcia, interferując w obszary polityki, sztuki, religii, literatury, jest ona aparatem poznawczym siłą rzeczy niedoskonałym, obciążonym marginesem błędu. Niemniej jednak uważam, że i w tej postaci ma moc prowadzenia naszego myślenia po bezdrożach świata współczesnego, w którym wszystko jawi się jako tymczasowe, chwiejne i niepewne. Taka filozofia nie zapewnia nam stabilnego oparcia ani też nie wprowadza nas do królestwa pewności i szczęśliwości. Daje w zamian radość z samego poszukiwania i taką afirmację własnych ograniczeń, jaka zamiast stoickiego spokoju, kultywuje niepokój - zarówno poznawczy, jak i egzystencjalny - i podsyca niezgodę na przystosowanie się. Jan P. Hudzik