OPIS
Autorka publikacji podejmuje polemikę z interpretacjami, według których filozofia Martina Heideggera wpisuje się w tradycję antropocentryzmu. Stara się nie tylko oddalić niemożność zaadaptowania filozofii Heideggera przez ekofilozofię w ogóle i ekologię głęboką w szczególności, lecz pokazuje także, że przedstawiciele ekologii głębokiej nie wykorzystali w pełni potencjału myśli Heideggera do uzasadnienia centralnych założeń dla swojego stanowiska. Dowodzi, że Heidegger był prekursorem paradygmatu radykalnie nieantropocentrycznego w daleko większym stopniu niż dostrzegli to ekologowie głębocy.