OPIS
Tytuł tej książki ma dwa znaczenia. Jeśli za nazwiskiem autora postawić przecinek i wyróżnić je krojem czcionki - całość będzie znaczyć, że mowa o Jerzym Giedroyciu i niektórych przynajmniej jego współpracownikach. Jeśli przecinka brak, a nazwisko autora łączy się graficznie z tytułem, znaczy to, że sam autor należy do kręgu Giedroycia i pisze z tej perspektywy. Oba odczytania są zasadne. Zresztą część zebranych tu szkiców ukazała się pierwotnie w "Kulturze". Portrety osób żyjących, rozbiory dzieł literackich czy malarskich i wspomnienia pośmiertne spotykają się tu z zarysem historii Instytutu Literackiego o charakterze bardziej akademickim. Te rzeczy rodzajowo różne powstawały w różnych okresach, w różnych językach, dla różnych czytelników. Najdawniejsza pochodzi sprzed blisko dwudziestu lat; najnowsza - sprzed roku. Nie próbowałem ich ujednolicić.
(Od autora)