OPIS
Wznowienie kultowej powieści o duchach i przyjaźni
Kuba i Konrad, koledzy z krakowskiego Kazimierza, postanawiają rozwikłać zagadkę śmierci szkolnego woźnego. Wkrótce wokół nich zaczynają się pojawiać duchy zmarłych, tajemnicze postaci, a z czasem pewna dziwaczna sekta i jej guru ze swoim aniołem stróżem. Cała rzeczywistość wydaje się polem walki między krainą jezior a złowrogim królestwem powietrza, a życie obu przyjaciół przypomina absurdalny i przerażający ciąg osobliwych zdarzeń.
Łukasz Orbitowski prowadzi nas przez niezwykłą, wielowątkową historię, w której jedyną stałą jest przyjaźń Kuby i Konrada poddawana nieustannym próbom. Tracę ciepło to także powieść o dorastaniu w Polsce „roku zero”, która była wówczas zupełnie innym miejscem.
***
Tracę ciepło to powieść, którą czyta się jednym tchem, a gdy bierze się drugi oddech, ma się ochotę na więcej Orbitowskiego, który, jako jeden z niewielu, potrafi zapewnić świetną zabawę bez rezygnowania z refleksji na temat świata i człowieka.
Olga Majerska, Oblicza Kultury
Oto zapomniana sztuka pięknego zlepiania słów. Mięsko. Mięcho! Krwiste, soczyste mięcho biegające luzem po bibliotece. Sięgnie do gardła, wyciągnie z trzewi strachy nasze straszne, wypchnie przed oczy. Rzuci w twarz. Strach zaglądać, strach czytać. Chwila nieuwagi, a dopadnie, wciągnie pod powierzchnię. Pożre.
Rafał Kosik
Fragment:
issuu.com/wydawnictwosqn/docs/trace_cieplo_issuu