OPIS
Nie ma ucieczki przed dyktaturą
Nie ma ratunku przed manipulacją
Nie ma historii bez superbohaterów
Niezwykła powieść łącząca fantastykę z literaturą współczesną, humor z horrorem, antyutopię z liryzmem. Wielki hołd dla rosyjskiej literatury i zarazem
niezwykle ostra krytyka politycznych praktyk rosyjskiego imperium. Pobrzmiewają w niej echa Orwella, Huxleya, Bułhakowa i Strugackich. Językowy
majstersztyk, jakiego nie było w Polsce od czasów „Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną” Doroty Masłowskiej, a może i od „Cyberiady”
Stanisława Lema. Wydana w roku 2012 i dwukrotnie wznawiana, teraz po raz pierwszy trafia na księgarskie półki w kolekcjonerskim, luksusowym wydaniu.
Piotr Gociek – pisarz, krytyk, publicysta radiowy i telewizyjny. Oprócz „Demokratora” napisał m.in. zbiór opowiadań „Czarne bataliony” (2014, nominacja do Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus i do Nagrody im. Józefa Mackiewicza) oraz kilka książek non-fiction, w tym opowieść podróżniczą „Kreta subiektywnie” (2017). Jego opowiadania przełożono na ukraiński i rosyjski.
Mocna metafora XXI-wiecznej postdemokracji.
Jacek Dukaj
„Demokrator” Piotra Goćka: między Bułhakowem a Sorokinem.
Krzysztof Masłoń, „Rzeczpospolita”
Humor czarny, którego nie cierpią nauczycielki języka polskiego.
Ja go uwielbiam.
Jakub Ostromęcki, „Czas Fantastyki”
Matrix pisany cyrylicą. Imponujący „wschodni sennik współczesny”.
Wojciech Stanisławski, Fronda.pl
Powieść z kilkoma pękami kluczy. O Rosji, ale i nie o Rosji.
O demokracji, ale i o dyktaturze. O sile ludzkich charakterów,
ale i o wielkiej rezygnacji. Mądra przyjemność serwowana bez zadęcia.
Sławomir Jastrzębowski, „Super Express”