OPIS
Matematyka jest produktem myśli ludzkiej, niezależnej od doświadczenia,
jednak wspaniale pasuje do świata realnego i tak świetnie go tłumaczy.
Albert Einstein
Matematyka i poezja. Boimy się jednego i drugiego. Nie rozumiemy zawiłości matematyki. Wstydzimy się czytać poezję, często dlatego, że ona podobnie jak matematyka, nie zawsze jest zrozumiała.
Poezja i matematyka. Czy można je pogodzić, tak aby nie było to nudne, ale wprost przeciwnie, ciekawe, intrygujące i wciągające. Tak, by nie budziło strachu, nie zniechęcało do lektury, ale by te dwa światy wciągały nas pomału w swoje objęcia, pozwalając odkrywać nowe przestrzenie.Te lekcje matematyki są dla każdego. Dziecko znajdzie tu coś dla siebie. Odkryje co to jest stożek, dowie się nieco o liczbie „siedem”. Może zachwycą je wielkie liczby? Młodzież szkolna może być zaskoczona, jak można opisać słowem to, co w podręcznikach jest przedstawiane przy pomocy wzorów, wykresów i diagramów. Ci, którzy maja już swoje lata, czytając, z przyjemnością wrócą do tych być może niełatwych dla nich momentów, kiedy zmagali się z materią matematyki. Teraz mają szansę poczuć się jak w starym kinie czy podróży w przeszłość, odtwarzając z pamięci schowane gdzieś głęboko obrazy. Z tej lektury wszyscy możemy dowiedzieć się czegoś o otaczającym nas świecie i meandrach życia. Chwila refleksji zawsze się przydaje.
Nie bójmy się matematyki i poezji. Odkryjmy na nowo jedno i drugie. Warto. Spróbujmy odrobić te lekcje. Na szczęście nie dostaniemy żadnych zadań domowych. Powodzenia.
Czterdzieści lat zajmowałem się zawodowo matematyką i informatyką.
Od zawsze lubiłem słuchać i czytać poezję.
Postanowiłem spróbować połączyć te dwie dziedziny: wzory, algorytmy i pojęcia z rymem, rytmem i słowem.
Starałem się to zrobić najprościej jak można, tak „na palcach”.
Czy tak można opisać świat matematyki?
Czy ktoś bardziej otworzy się na poezję?