OPIS
Pathelin, fałszywy adwokat (występuje w sądzie nie mając ukończonych studiów prawniczych) będący w poważnych kłopotach finansowych, przekonuje kupca tkanin, Guillaume'a Joceaulme, by pożyczył mu kawał płótna. Kiedy kupiec zjawia się po należność pieniężną, adwokat udaje ciężko chorego, majacząc po łacinie, wspiera go jego wierna żona Guillemette. Ostatecznie Joceaulme, przekonany o chorobie prawnika, odchodzi. Po pewnym czasie kupiec oskarża jednego z zatrudnianych przez siebie pastuszków o to, że ukradł mu owcę. Dochodzi do rozprawy sądowej, podczas której adwokatem pastuszka zostaje Pathelin; namawia on swojego klienta, by udawał głupiego i przez cały proces powtarzał tylko "beee". Dochodzi do uniewinnienia, jednak pasterz nie przestaje grać swojej roli nawet i później, kiedy Pathelin domaga się wypłaty honorarium. Ostatecznie również odchodzi z kwitkiem.