OPIS
Reprint z 1964 r.
Nie godzili się na sowiecki porządek w powojennej Polsce. To dlatego nie złożyli broni. Chcieli bić się do końca.
Komunistyczna propaganda przez lata nazywała ich bandytami, a stworzone przez nich oddziały bandami. Ten sączony jad wlał się w polski krwiobieg i go zatruł.
Zwycięscy utrwalacze władzy „ludowej”, zrzeszeni z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, postanowili uwiecznić swoje dzieło – krwawą rozprawę z powojennym podziemiem niepodległościowym.
Opublikowanie Informatora w 1964 roku nie było przypadkowe, trwała właśnie obchodzona z wielką pompą rocznica 20-lecia powstania MO i SB, a akademiom „ku czci”, odsłanianym pomnikom „upamiętniającym” towarzyszyła ostra walka o władzę w aparacie bezpieczeństwa i partii. Niewielkie propagandowe znaczenie publikacji rekompensowała jej waga w sporach wewnątrzpartyjnych, szczegółowość pracy sugerować mogła ogromne możliwości resortu i jego zasługi w walce o utrwalanie władzy „ludowej”. Naturalnym sukcesorem, utrwalonej w walce z podziemiem, władzy „ludowej” postrzegany był, mianowany w grudniu 1964 roku Ministrem Spraw Wewnętrznych, Mieczysław Moczar.
W przedsięwzięciu na dużą skalę trwającym kilka lat (1961–1964) uczestniczyły wydziały „C” KW MO, które w oparciu o swoje materiały sporządziły wykaz tychże organizacji. Następnie zespół Biura „C” MSW w składzie: J. Marzec, R.F. Szczepański i T. Kuligowski dokonał konfrontacji wykazów wojewódzkich z materiałami posiadanymi przez biuro. Przepracowany gruntownie przez W. Króla maszynopis, w nowej poprawionej wersji został wydany drukiem z okazji 20-lecia PRL/
UB–SB w nakładzie 720 egzemplarzy. Zawierał on podstawowe wiadomości o antykomunistycznym podziemiu niepodległościowym. Bazę źródłową do opracowania stanowiły w głównej mierze materiały archiwalne organów SB, WP i sądownictwa.
Były to meldunki z obław i pacyfikacji, okresowe sprawozdania z walk z podziemiem, wyciągi z akt procesowych dziesiątków tysięcy skazanych na śmierć lub więzienie, przechwycone archiwa organizacji i oddziałów zbrojnych, a także tzw. teczki operacyjne.
Co kierowało inspiratorami Informatora, tak mówią o tym w swoim Wstępie: „Uważamy, że niniejszy Informator będzie pomocny w pracy zawodowej, w szkoleniu młodej kadry pracowników Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej oraz dla historyków zajmujących się okresem walk o utrwalanie władzy ludowej w Polsce.”
Tak oto powstała wielka nekropolia polskiego zrywu wolnościowego z lat 1944–1950, gigantyczne vademecum, przewodnik po prawie wszystkich organizacjach podziemnych i oddziałach zbrojnych, jakie stanęły do walki z sowiecką okupacją. Informator miał być swoistym donosem i podręcznikiem operacyjnym. Miał informować funkcjonariuszy SB, kto kim był po wojnie, kto podnosił rękę na władzę ludową, miał uczyć metod walki z obecną i przyszłą opozycją, a także służyć pomocą historykom w tworzeniu nowych pomników chwały dla utrwalaczy władzy „ludowej”. Każdy egzemplarz posiadał odciśnięte na sztywnej okładce ostrzeżenie-instrukcję: „Tajne!” Na każdym widniał jego numer porządkowy! A więc pełna kontrola nad każdym egzemplarzem, do użytku dla wybranych.
Informator rejestruje setki organizacji konspiracyjnych oraz oddziałów zbrojnych, ich strukturę organizacyjną i terytorialną, obsady personalne, dokumentuje, jak w tej walce i oporze następowała wymiana pokoleń: w łatach 1945–1956 zawiązało się około 300 tajnych organizacji młodzieżowych, w większości młodzieży szkól średnich. Wszystkie zostały rozbite, ich przywódcy i członkowie lądowali w więzieniach.
Informator również obejmuje podziemie ukraińskie: Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińską Powstańczą Armię (UPA).
W rozdziale Pohitlerowskie podziemie dywersyjno-terrorystyczne i organizacje rewizjonistyczne umieszczone zostały informacje dotyczące ok. 30 różnej wielkości grup i band głównie ze Śląska i Prus Wschodnich, w tym wiele nie posiadających nazw. Rozdział następny zawiera dane dotyczące kilkudziesięciu „organizacji klerykalnych”. Jako kryterium przyjęto powiązania członków tych organizacji z działalnością stowarzyszeń katolickich.
Rozdział siódmy omawia organizacje i bandy bez ustalonego zabarwienia politycznego i powiązań organizacyjnych. Zawarto w nim informacje dotyczące kilkuset organizacji o niewielkim regionalnym zasięgu działania liczących najczęściej od kilku do kilkunastu członków, jako samodzielną część wyodrębniono bandy rabunkowe, których naturalnie musiało być wiele, lecz bez wyraźnego określenia kryteriów kwalifikacji.
Informator nie wymienia wszystkich organizacji i oddziałów, np. organizacji z Hrubieszowa pod nazwą „Polska Młodzież Walcząca”, dowodzonej przez Jerzego Wachowskiego „Jurka” (skazany na 8 lat więzienia) lub organizacji młodzieżowej „Młoda Gwardia” kierowanej przez Pomiana Jastrzębskiego „Tygrysa”, zlikwidowanej przez funkcjonariuszy WUSB w Olsztynie 6 maja 1950 r. W Informatorze gęsto jest od NN (skrót od łac. non notus, o nieustalonej tożsamości) – wiele z tych NN są dziś rozpoznane, z uwagi, że jest to reprint, nie ingerujemy w jego treść. Sporządzenie indeksów sprawiło autorom Informatora duże trudności – do połowy indeksu są w miarę dokładni, im dalej następuje narastająco coraz więcej pominięć pseudonimów, nazwisk i miejscowości. Te luki tylko w niewielkim stopniu pomniejszają wartość dokumentalną Informatora. Jeszcze przez wiele lat pozostanie on niezastąpioną panoramą polskiego „krajobrazu po bitwie”.
To czego w Informatorzebrak, to informacji o stratach oddziałów podziemnych w ludziach i uzbrojeniu, o losach uwięzionych, torturowanych i skazanych na śmierć przywódców i zwykłych żołnierzy.
(ze wstępu)