OPIS
Słówka. Przedmową i komentarzem opatrzył dr Tadeusz Żeleński - oto zbiór zabawnych, często pikantnych, wierszyków, które bawiły (i gorszyły!), bawią i bawić będą jeszcze następne pokolenia. I nic w tym dziwnego. Ich autor ze swadą i ironią kpi z ludzkich przywar, nierzadko "szargając świętości", łamiąc zakazy i nakazy, występując przeciwko kołtunerii i pruderii (a te przecież znamy dobrze i dziś).
Wiele zabawnych sformułowań, których pełno w Słówkach, weszło na stałe do naszego języka potocznego, choć czasem sami nie wiemy skąd wzięło się stwierdzenie typu: w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz..
Wydanie, oparte na edycji z roku 1931, ukazuje się bez ingerencji redakcji - zachowano oryginalną ortografię i interpunkcję. Jego dodatkowym walorem są znakomite (i zabawne) komentarze samego Boya, które wprowadzają czytelnika w klimat tamtych lat. Publikację wzbogacono ponadto świetnymi zdjęciami, reprodukcjami obrazów, rysunków, karykatur z epoki, autorstwa czołowych polskich artystów tego okresu, a wśród nich: Wojciecha Kossaka, Kazimierza Sichulskiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Stanisław Wyspiańskiego i innych.