OPIS
Cztery pory życia… Ryszarda Kowalskiego są przeplataną archiwalnymi zdjęciami i wywiadami prasowymi opowieścią o małej ojczyźnie autora, zwanej w Toruniu Chełmionką. Jest to malownicze przedmieście narosłe od średniowiecza wzdłuż traktu wiodącego z miasta na północ ziemi chełmińskiej. Poznajemy ją przez pryzmat losów narratora (rocznik 1945). Ta kraina dzieciństwa zaludniona jest przez mieszkańców o często nieistniejących już obecnie profesjach i zabudowana fachwerkowymi domami. Mowa jest tu również o ludzkich uczuciach: o „chełmionkowych” lękach, radościach i smutkach, nierzadko bliskich klimatowi baśni. Dalsze partie książki poświęcone są fascynującej robotniczej parowozowni Toruń-Kluczyki, w której autor pracował w młodości jako kolejarz. Następnie przed oczyma Czytelników przetaczają się dziesięciolecia dziejów toruńskiego sportu, dla którego Ryszard Kowalski był-śmiało rzec można- postacią opatrznościową, twórcą Maratonu Toruńskiego, najróżniejszych biegów masowych, zmagań triathlonistów, cyklicznych akcji „Miesiąc dla zdrowia” oraz wielu innych sportowych wydarzeń. Narracja zatacza koło, by na koniec powrócić tematycznie na dzisiejszą Chełmionkę i utrwalić w pamięci ludzkiej jej ostatnich kultowych rzemieślników: znanego piekarza, fryzjera, kowala i fotografa, których zakłady znikają właśnie z mapy miasta. Tego świata już wkrótce nie będzie, dlatego Ryszard Kowalski w „ostatnim słowie” tej książki postuluje założenie stowarzyszenia, które ochroniłoby przynajmniej historyczną pamięć tych miejsc. Małgorzata Iwanowska-Ludwińska