OPIS
Z okazji jubileuszu 25-lecia Wydawnictwa W.A.B. zaproponowano kolekcjonerską, limitowaną serię utworzoną z wybranych książek W.A.B., tych które zdobyły szczególne zainteresowanie czytelników, wywołały ożywione dyskusje i zachwyciły uniwersalnymi walorami literackimi.
"Francuzi nienawidzili nas, nienawidzą i już zawsze będą nienawidzić." - powiedział Arthur Wellesley, pierwszy książę Wellington. Te słowa stały się mottem książki "1000 lat wkurzania Francuzów" Stephena Clarke'a, autora serii bestsellerów "Merde".
Clarke obala powszechne przekonania i mity, na których ufundowana została tożsamość narodowa Francuzów. Czy Francuzi zdobyli Anglię w 1066 roku? Nie, to byli Normanowie! Czy gilotynę wynalazł doktor Guillotin? Ależ nie, wymyślono ją w Yorkshire! A czy bąbelki w szampanie to dzieło słynnego Doma Pérignon? W żadnym wypadku, szampan francuską ma jedynie nazwę, a w rzeczywistości jest dziełem Anglików! To może bagietka jest francuska? Albo croissant? Stek? Nie, nie, nie!
Clarke opisuje tysiąc lat skomplikowanych i trudnych stosunków potężnych sąsiadów, których dzieli dwadzieścia mil kanału La Manche i wiele nierozwiązanych spraw...
Od wydawcy:
Historia na wesoło, jako ciąg anegdot, bywa... arcyciekawa. Udowadnia to Clark w swoim bestsellerowym cyklu popularyzującym dzieje tysiąca lat splątanych związków Francji i Anglii. Ukazuje - zawsze w kontrze do stereotypów - zawiłości politycznych układów i układzików, wielkich wojen i małych potyczek, a także historię materialną oraz życia codziennego.
Rzecz pokazana jest z bardzo osobistej perspektywy Brytyjczyka od kilkunastu lat mieszkającego w Paryżu. Cóż, o historii można opowiadać nudno lub ciekawie. Być może, gdyby w tak wyrazisty sposób pisano podręczniki do historii, zwiększyłby się krąg pasjonatów tej fascynującej nauczycielki życia.
"Niesamowicie zabawne."
"The Sunday Times"
"Każdy, kto kiedykolwiek spotkał zarozumiałego kelnera w Paryżu albo pokonywał Boulevard Périphérique w sierpniu, pokocha tę książkę."
"Daily Mail"
"Clarke niestrudzenie i z werwą obraża niemal każdy aspekt francuskiej historii i kultury."
"Mail on Sunday"
"Stephenowi Clarke'owi udało się dokonać czegoś, co uważałem za niemożliwe: zacząłem żałować Nicholasa Sarcozy'ego!"
"The Spectator"
"Choć dzieli nas jedynie dwadzieścia mil, przepaść pomiędzy Anglią a Francją jest znacznie szersza. Clarke dokładnie przygląda się kanałowi (prowokacyjnie zwanemu angielskim), dekonstruując dziesięć wieków faktów i fikcji."
"The Guardian"