OPIS
– Co tu mamy, doktorze? – Michał podszedł bliżej, przerywając śmiech lekarza. – Ano bardzo ciekawa rzecz… – W jednej chwili zupełnie spoważniał. – Młoda, zdrowa i wysportowana. – To widzę, ale jaka przyczyna? – Tak jak już mówiłem po pierwszych oględzinach, nie znalazłem żadnych obrażeń. Nie ma śladów walki, zadrapań. Nic z tych rzeczy. Jakby ktoś po prostu tylko wyjął jej serce. – Tylko... Nie broniła się? – Magda nie mogła uwierzyć w wersję lekarza. – Na to wygląda. – Wzruszył ramionami i podszedł do małej umywalki przy ścianie. Zdjął rękawiczki i zaczął starannie myć ręce. – Ale jak to zrobił? – Michał patrzył na gruby szew na piersi dziewczyny. – Aaa. To już wy musicie znaleźć odpowiedź na to pytanie. (fragment opowiadania "Labirynt")