OPIS
Na tle innych diariuszy okupacyjnych, które wyszły spod pióra znaczących przedstawicieli polskiej inteligencji, a opublikowanych szczególniej w ciągu minionego ćwierćwiecza i będących interesującym i wartościowym dla badaczy źródłem wiedzy na temat różnorakich aspektów codzienności lat 1939–1944/1945 na obszarze generalnego Gubernatorstwa, dziennik Jędrzeja Moraczewskiego wyróżnia się właśnie przez wzgląd na osobę i kompetencje autora. […] Naturalnie, słuch społeczny i zdolność obserwacji były atutem także i innych ogłaszanych drukiem okupacyjnych diariuszy. Rzecz jednak w kompetencjach wyjątkowych wśród diarystów doby okupacji niemieckiej, znajomości zasad i praktyki funkcjonowania państwa, armii, polityki i życia społecznego. Jędrzej Moraczewski był wśród okupacyjnych diarystów jedynym przedstawicielem elit władzy II Rzeczypospolitej. Wpłynęło to wyraźnie na wartość merytoryczną tego obszernego źródła […].
[Z recenzji prof. dr. hab. Przemysława Olstowskiego]
Moraczewski, czego dowodzi lektura zapisek, był obserwatorem krytycznym i uważnym. Wprawdzie całkiem poważnie traktował informacje pożądane, acz kłócące się z ówczesnymi realiami, ale generalnie starał się twardo stąpać po ziemi. Nie tyle jednak wojenne przewidywania i optymistyczne prognozy, a nawet nie wgląd w związaną z konspiracją rzeczywistość stanowią o sile przekazu, co opis codzienności, trudnej materialnie i niezwykle ciężkiej psychicznie. Dziennik w tym obszarze pisany był bez retuszu, toteż dla piszącego te słowa nie ulega wątpliwości, że znajdzie się on w kanonie źródłowych świadectw odnoszących się do okresu 1939–1944 w okupowanej Polsce.
[Z recenzji prof. dr. hab. Włodzimierza Sulei]