OPIS
Bliska przyszłość, w której ludzie zasłonili sobie świat nakładkami nowej sieci – Immersjonetu. Żyją w gigantycznych kompleksach mieszkalnych, z całodobową obsługą dronów i botów.
Magdalena Kordowa musiała porzucić studia i znajomych, by zaopiekować się ojcem – pisarzem, który postradał zmysły w pogoni za arcydziełem. Ten pewnego dnia zniknął, zostawiając po sobie jedynie ostatnią powieść, „Kres Komunikacji” skrywającą wskazówki dotyczące swojej niewytłumaczalnej ucieczki.
Literatura ciężka jak neuroleptyk, Polska pod rządami bestii i pudełko pełne niczego. Trzymacie w swoich rękach ważną książkę. Jest dowodem na to, że przekraczanie gatunkowych ram to jedyna droga, by nazwać czerń przelewającą się w środku, a przynajmniej – spróbować to zrobić. Bo mierzyć się z lękiem przed nicością i nie zwariować, nie upaść w nicość, to przecież prawie niemożliwe. Jak pisał amerykański psycholog Irvin D. Yalom: „Nie jest łatwo żyć, w każdym momencie mając pełną świadomość, że się umrze. To tak, jakby próbować patrzeć prosto w słońce: można wytrzymać tylko tyle, ile się da.” Pisząc tę powieść, Dawid Kain ewidentnie patrzył w słońce i nie odwracał wzroku, nawet wtedy, gdy ból stawał się trudny do zniesienia.
Cezary Zbierzchowski, autor Requiem dla lalek i Holocaustu F