OPIS
Warto zachować czar pierwszego razu na noc poślubną. Uczynić ją czasem wyjątkowym, specjalnym, wręcz przełomowym. Czasem wyczekanym, wytęsknionym, wymodlonym…
Dlaczego noc poślubna nazywana jest „nocą”, a nie „godziną”, czy wręcz „piętnastoma minutami”? Odpowiedz jest prosta: bo to pierwszy raz, bo szlaki tu nieprzetarte, bo wszystko tu nowe, a każdy krok naprzód zachwyca i olśniewa dotychczas nieznanym pięknem. Bo to w końcu „ta noc”!
Przed ślubem: „Nie! I nie ma o czym mówić!”. Po ślubie: „Tak! I to jak najczęściej!”.
Autor
Sylwester Laskowski w książce Cierpliwości, mój mały! otwarcie i bez kompleksów wypowiada się na temat wartości czystości przedmałżeńskiej i małżeńskiego seksu, dając przy tym osobiste świadectwo wytrwałego i radosnego oczekiwania na miłosne spełnienie u boku ukochanej żony.