OPIS
SIEDMIU PODEJRZANYCH I DETEKTYW W SPÓDNICY. PODGLĄDA PTAKI CZY LUDZI?
Podniósł brwi, kiedy bez słowa wskazałem w kierunku biurka. Ale jak przystało na lekarza, nie zdradzał wzruszenia. Pochylił sie nad zmarłym i zbadał go szybko. Potem wyprostował się i spojrzał na mnie.
- No i co?...- spytałem
- Nie żyje...- śmierć nastąpiła jakies pół godziny temu.
- Samobójstwo?
- O samobójstwie reż nie może być żadnej wojny. Proszę spojrzeć, dzie jest rama. Poza tym, jeśeli sie sam zastrzelił, to gdzie jest broń?
Rzeczywiście, broni nie było nigdzie widać.