OPIS
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że aby napisać książkę podobną do tej, którą teraz Oficyna Wydawnicza AFM oddaje do rąk czytelników, wystarczy dobrze orientować się w dwu porównywanych kulturach i właściwych im systemach szkolnych. Zapewne są to warunki konieczne, ale czy wystarczające?
Porównywanie procesów nominalnie takich samych, ale przebiegających w odmiennych kulturach wymaga przyjęcia pewnego obiektywnego układu odniesienia. Bez niego nie sposób przecież orzec, czy analizy porównawcze, a tym bardziej myślenie per analogiam, mają w ogóle sens. Obiektywny układ odniesienia. Co nim może być, zwłaszcza w przypadku systemów szkolnych, którym Magdalena Ślusarczyk poświęciła tę książkę? Zapewne tylko uniwersalny system wartości lub, odwołując się do tradycji Tadeusza Kotarbińskiego, powszechniki etyczne derywowane z istoty człowieka jako gatunku, a nie z modalnych wzorów osobowości uformowanych pod wpływem procesów dziejowych konkretnych społeczeństw (zwłaszcza narodowych) oraz ich wyobrażeń o swoich i obcych, a także przekonań o należnej im "misji cywilizacyjnej" Tylko przyjmując możliwość stworzenia takiego systemu i uznania go zarówno za podstawę porządku konstytucyjnego państw, jak i stosunków międzynarodowych można podjąć próbę zrozumienia systemów szkolnych jako jednej z przyczyn generujących konfliktogenne wyobrażenia i postawy nękających dzieje ludzkości, a także zainicjować działania zmierzające do ich usunięcia.