OPIS
"Pojawiło mi się w głowie coś. Zadzwoniłem do znajomego lekarza, specjalisty intensywnej opieki. Szybko zdiagnozował i nazwał ten przypadek. W mózgu powstał projekt. Trzeba go przekształcić w grant. Proste. W tym się wyraża nowoczesność, chyba nauki. Także gospodarki. Zreformuję gospodarkę. Skończyłem śniadanie. Otworzyłem drzwi wejściowe. Wyszedłem. Zobaczyłem napis informujący, że z restauracji nie wolno niczego wynosić. Sprawdziłem, w rękach niczego nie miałem. Spojrzałem w lustro. Przepełniona głowa nie różniła się od pustej. Wiedza jest niewidoczna."