OPIS
W dniu 31 sierpnia 1939 r. wieczorem rodzina Cisków – Stanisław z żoną Anielą, kilkuletnią córką Bronią i niespełna rocznym synkiem Andrzejem wprowadzili się do swojego nowo wybudowanego domu na kolonii Daszyńskiego w Pszczynie. Następnego dnia po południu nie było już w nim nikogo – wojna wygoniła ich wszystkich, jak tysiące innych, aż na nieludzką ziemię. Ta książka to niezwykła relacja z życia jednej rodziny spośród setek tysięcy Polaków deportowanych w głąb Rosji. Jest zapisem wspomnień Andrzeja Ciska ukazanych z perspektywy małego dziecka. Daje to przejmujący i autentyczny obraz, w którym rzeczy okrutne i pełne grozy oglądamy jako zwykłą codzienność, i to dopiero jest straszne. Książka uzupełniona jest o krótki opis losów Ojca, który przeżył jeszcze gehennę łagrów oraz koleje życia wielu spotkanych po drodze zesłańców, aż po czasy współczesne. To rzecz o ludziach rzadko spotykanego już formatu.