OPIS
Rozmowy Tadeusza Sobolewskiego z Mają Komorowską to rodzaj medytacji nad istotą gry, istotą teatru, nad życiem.
Maja Komorowska ma niezwykłą zdolność dotykania ciemnych stron życia i prześwietlania ich wewnętrzną jasnością. Skąd ją czerpie? Z własnej natury? Z rodzinnego domu? Z teatru Jerzego Grotowskiego, Krystiana Lupy? Czasem trzeba maski, żeby zobaczyć prawdziwą twarz. Trzeba absurdu, żeby zobaczyć dobro i sens. Winnie w „Szczęśliwych dniach” Becketta, Sarah Bernhardt w „Mimo wszystko” Murrella – w tych rolach, o których mowa jest w książce, możemy jeszcze Maję Komorowską zobaczyć.