OPIS
Dziennikarze, artyści, naukowcy, celebryci. Tworzą nieformalny Front Jedności Przekazu zwany Salonem.
Nie łączy ich tajny kodeks ani rytuał inicjacji. Zasady są niepisane, ale i tak każdy z członków gremium dobrze je zna. Co grozi za wyłamanie się z szeregu? Zazwyczaj tylko upomnienie i pogrożenie palcem (pamiętacie co się działo kiedy Marcin Meller wycofał poparcie dla PO, albo kiedy Monika Olejnik powiadomiła premiera, że wszyscy dziennikarze są przeciw niemu), ale czasem trzeba kogoś bezpowrotnie wygnać (przypadek Joanny Szczepkowskiej).
Prezentujemy osiemdziesięciu salonowych zawiadowców. Kto się nie załapał niech nie płacze; możliwe są kolejne tomy alfabetu.
„Feusette pisze o mnie w co drugim mniej więcej swoim tekście. Niektórzy «po stronie prawdy» mówią, że Feusette ma na moim punkcie obsesję, być może o zabarwieniu erotycznym, ale ja będę Feusette'a bronił.”
Tomasz Lis, Newsweek, TVP
„Zadebiutował nowy tygodnik «Uważam Rze». Mnie szczególnie spodobał się demaskatorski artykuł zatytułowany «Król jest w stringach» autorstwa pana Krzysztofa Feusette’a. No cóż, widocznie nawet popkultura zasłużyła na swego Macierewicza.”
Jakub Wojewódzki, Polityka, TVN
„No, ale co to jest za felietonista?”
Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza