OPIS
„Przybycie na front nowych czołgów PzKpfw IV Ausf. F2 uzbrojonych w długolufą armatę kalibru 75 mm było więc wielkim świętem dla jednostek. Jak wspominał żołnierz 35. Pułku Pancernego 4. Dywizji Pancernej gefreiter Rudolf Meckl: „podczas natarcia na Szewsk długlufe Hamsy (tak popularnie żołnierze niemieccy nazywali PzKpfw IV) zostały uznane przez żołnierzy sowieckich za nowy typ niemieckiego czołgu ciężkiego”. Wprowadzenie do linii lepiej uzbrojonych i opancerzonych PzKpfw IV pozwoliło choć częściowo zniwelować przewagę techniczną czołgów sowieckich. Poważnym wzmocnieniem arsenału czołgów uzbrojonych w armatę 7,5 cm KwK 37 L/24 kalibru 75 mm było wprowadzenie pocisków kumulacyjnych Granate 38 HL. Pociski tego typu pozwalały na dystansie 150-800 na przebicie z boku pancerza czołgu T-34 lub w odległości 150-600 metrów KW. Pancerz czołowy KW przebijały pociski kumulacyjne wystrzelone na dystansie do 300 metrów”.