OPIS
Trudno wyobrazić sobie temperamenty, style życia, poczucie humoru i stosunek do świata bardziej odmienne niż w przypadku Katariny i Leo – artystki i policjanta, głównych bohaterów Wiosny po wiedeńsku. Ona uwielbia ryzyko, szybciej działa, niż myśli, on jest niezwykle odpowiedzialny, a działania skrupulatnie planuje. Jest przy tym uosobieniem powagi, z którą ona ciągle się zderza, bo ma niezwykły talent do prowokowania. I nie z żadnego babskiego wyrachowania to robi, skąd. Intryga w powieści jest tak skonstruowana, że właśnie ona wskutek wyjątkowo perfidnego zbiegu okoliczności staje się w jednej osobie ofiarą i... główną podejrzaną, którą on musi ścigać. Katarina to stuprocentowe wcielenie kobiecej zmienności. Posmakowała wielkiego sukcesu jako projektantka, ale straciła nagle wenę. Ma wyobrażenie siebie bystrej i kreatywnej, ale panicznie boi się być "tępą owcą", którą we własnych oczach okazuje się jednak raz po raz. Marzy o idealnej miłości, ale nie gardzi przygodnym seksem, jeśli tylko jest odpowiednio barwnie oprawiony.
Już tak pomyślane ramy akcji stwarzają wyśmienite pole dla jej pomysłowego rozwijania. A jest jeszcze gromadka przyjaciół Katariny – ambitnych, oddanych, pomysłowych i mocno zwariowanych. Zaburzona psycholożka Yvonne zamiast pilnie przyswajane teorie zastosować do siebie, gratis i z przejęciem diagnozuje wszystko dookoła. Karol, ta najpiękniejsza, potrafi w najmniej oczekiwanych momentach zaprzeczyć najbardziej popularnemu sądowi o pięknych kobietach. Malarz w depresji Wujo całymi godzinami nie opuszcza zabałaganionego pokoju, ale gumowym uchem wyłapuje sprawnie wszystkie odgłosy Wiednia z przyległościami. A najbarwniejszy/a z nich, Wiktor-Wiktoria, podkreśla swoją zmienioną płeć nie tylko wyrazistym strojem.