OPIS
O czasach, kiedy: "Dzikie polowanie na speców doprowadziło gospodarkę radziecką na granicę dezorganizacji", pisze w swej nowej książce czołowy rosyjski historyk wojskowości współczesnego pokolenia Władimir Bieszanow. Praca, poświęcona historii artylerii pierwszej połowy XX wieku, zawiera również niezwykle interesujące opisy życia społecznego i politycznego w Rosji i ZSRR w okresie przed rozpoczęciem II wojny światowej oraz ciekawe informacje dla każdego miłośnika artylerii.
Podczas dwudziestu przedwojennych lat XX wieku Armia Czerwona przygotowywała się do wojny z całą resztą świata, obiecując "salwami setek tysięcy baterii" zmieść z powierzchni Ziemi każdego wroga. Przez 20 lat fabryki w ZSRR wykuwały broń, wytwarzając góry armat i pocisków. I zaledwie po pół roku od napaści niemieckiej z tych wszystkich kolosalnych zapasów zostało tylko 10%, a hitlerowcy oglądali przez lornetki wieże Kremla…
Dlaczego gigantyczna radziecka artyleria, zawsze uważana za "boga wojny", została zrzucona z przedwojennego Olimpu i nawet w zwycięskim 1945 roku często strzelała niecelnie, niedokładnie, "na ślepo", a niekiedy i do swoich? Czy naprawdę Stalin nie rozumiał, że bez odpowiednio wyszkolonych i przygotowanych dowódców, bez niezawodnej łączności, jego "tysiące baterii" pozostaną bezużytecznym żelastwem?..
Czy jeszcze zdajemy sobie sprawę, że „na wiosnę 1940 roku nazwanie w ZSRR Hitlera - "faszystą" oznaczało podpisanie wyroku na samego siebie. Między Krajem Rad i Trzecią Rzeszą panowały wtedy pokój i przyjaźń, umocnione polską krwią" - pisze autor dodając, że jednak po kilku miesiącach "Józef Wissarionowicz nabrał podejrzeń, iż Adolf Alojzowicz być może nie całkiem jest jego przyjacielem", co się zresztą bardzo szybko sprawdziło!
NOWA KSIĄŻKA Władimira Bieszanowa, w sposób niezaprzeczalny dowodzi: zarówno katastrofa ZSRR w 1941 r., jak i potworne straty Armii Czerwonej były wynikiem przedwojennych błędów i przestępstw nieludzkiego reżimu.