OPIS
Rynek publikacji poświęconych militariom, podobnie jak cały rynek wydawniczy, przeżył po 1989 roku bujny rozkwit. Od pism, które zliczyć można było na palcach jednej ręki i praktycznie jedynej serii TBiU, po regały uginające się od opracowań rozmaitej treści i jakości, prezentujących poszczególne typy uzbrojenia w dwóch, czterech czy nawet pięciu kolejnych książkach, wydawanych przez różne firmy. Wydawcy prześcigają się w próbach zdobycia klientów, tworząc specjalne serie zawierające np. wyłącznie zdjęcia detali danego rodzaju uzbrojenia. Dla hobbystów i modelarzy to sytuacja komfortowa, o której kilkanaście lat temu mogli jedynie pomarzyć.
Ze Wstępu