OPIS
Bohaterami filmu są emigranci z Odessy. Żyją oni przede wszystkim przeszłością, stale krążąc myślami wokół miejsc i wydarzeń związanych ze swoim mitycznym miastem. Po spotkaniu z małą społecznością żydowską żyjącą w dzisiejszej Odessie, trafiamy do Brighton - Małej Odessy w Ameryce i Ashdod w Izraelu. "Marokańczycy nie lubią Rosjan, Rosjanie nie lubią Etiopczyków a Etiopczycy Gruzinów" - tak, w skrócie, wyglądają relacje pomiędzy żydowskimi emigrantami w Ashdod. Dla uciekinierów z byłego ZSRR, USA i Izrael były zapowiedzią raju na ziemi. Wielu z nich potrafi się jednak odnaleźć tylko w nawiązaniu do przeszłości. Dużo tu zjawiskowych postaci, których obecność doskonale buduje niepowtarzalny, nostalgiczny klimat filmu. Choć życie odeskich emigrantów nie wydaje się łatwe, to posiada swoją przedziwną, bajkową atmosferę. "Odessa...Odessa!" to opowieść o nostalgii, wiecznym poszukiwaniu ziemi obiecanej i niemożliwości ucieczki od własnych korzeni.
Odessa, Odessa to coś więcej, niż opowieść o losach uciekinierów z pewnego kraju, wygnańców pewnej epoki. To nostalgiczny traktat o nostalgii. Przeszłość, która definiuje teraźniejszość. Dzisiaj zanurzone w tym, co było, nieunikniona tęsknota za innym miejscem i innym czasem określają kondycję wygnańca, który stał się bohaterem naszej epoki. Tym, co może ocalić, jest piękno. Piękno obrzędu, piosenki, słowa. Dlatego "Odessa, Odessa", przy wykorzystaniu mocnej wizji artystycznej ukazującej mechanizmy wygnania i straty, staje naprzeciw ich nieuchronności. Na tym polega wartość sztuki.