OPIS
Problematyka książki wpisuje się w krytykę współczesnej szkoły służącej maksymalizowaniu nierównych szans w społeczeństwie; szkoły poddanej dyktatowi neoliberalnych rozwiązań. Pytania, które przyświecały powstaniu tej pracy dotyczą tego, co matematyka robi z ludźmi (w sensie społecznym), ale i tego, co ludzie robią ze szkolną matematyką. W kontekście zaprezentowanych wyników badań empirycznych, wydaje się ważne podkreślenie konieczności odejścia od języka, którym opisujemy matematykę i uczące się/ nauczające podmioty jako stałe, esencjalne, o ustalonych tożsamościach. Ważne jest również pytanie o to, kiedy matematyka zacznie rzeczywiście służyć tym, którym jest najbardziej potrzebna (marginalizowanym grupom społecznym: kobietom, mniejszościom etnicznym, osobom biednym). Może się tak stać wówczas, gdy cele edukacji matematycznej będą obejmować nie tylko rozumienie matematyki, ale i rozumienie: politycznego potencjału matematycznej wiedzy, matematycznej natury polityki oraz samej polityki tworzenia wiedzy.