OPIS
Książka Romana Stinzinga opowiada historię dwóch rodzin, spowinowaconych choć różnych pochodzeniem i odziedziczonymi zwyczajami. Kullingowie to stary kaszubski ród z pogranicza Gdańskich Wyżyn i wybrzeża Bałtyku, którego jedna z gałęzi z początkiem minionego stulecia wtopiła się w społeczność rosnącego w znaczenie Sopotu. Jak większość Kaszubów, którzy osiedlali się wówczas w gdańskiej aglomeracji, przyjęli oni miejską - co znaczyło wtedy: niemiecką - kulturę, nie zatracając jednak poczucia swojskości. Mówili biegle po niemiecku i po kaszubsku. Mieli też w sobie poczucie polskości, raczej intuicyjne niż świadome. Z kolei Stinzingowie to reprezentanci zamożnego mieszczaństwa i inteligencji rodem ze Lwowa, przybyli nad morze jako wygnańcy po 1945 roku, dumni powiernicy legendy utraconej, przedwojennej ojczyzny.