OPIS
Coraz szybsze procesory, łącza satelitarne oraz samoloty, samochody i ekspresowe pociągi sprawiają, że świat robi się wciąż mniejszy i łatwiej dostępny. Urlop na drugiej półkuli pod względem organizacyjnym nie stanowi najmniejszego problemu - a więc weekend w Budapeszcie, Wilnie czy Dreźnie tym bardziej nie. W jednoczącej się Europie położenie na pograniczu Wschodu i Zachodu tym razem przynosi nam bodaj więcej korzyści niż zgryzot. Polak ma w zasięgu weekendowego wypadu zarówno egzotyczne kraje nadbałtyckie - dawne republiki radzieckie - i Bornholm, jak i rasowe metropolie europejskie w rodzaju Berlina i Wiednia. Pośrodku skali mieści się parę krajów środkowej Europy, z całym barwnym bogactwem krajobrazów i kultur. Do wyboru!