OPIS
Kultura i związana z nią tożsamość kulturowa narodu/społeczeństwa wyznaczają granice wcale nie mniej wyraźne aniżeli traktaty polityczne, z tym że nie są one tak kosztowne jak granice polityczne. Bez murów, zasieków, strażnic, żołnierzy, celników wiadomo, gdzie kończy się jedna kultura, a rozpoczyna druga. Dla nas, jako członków Unii Europejskiej, i w sytuacji napierającej zewsząd i ujednolicającej kultury popularnej jest ważne, abyśmy taką granicę mieli. A czy będzie ona wyraźna i żywotna, dostrzegalna i odczuwalna zarówno przez nas, jak i przez innych, czy będzie nas separowała, czy tylko wskazywała na naszą odmienność i budziła zainteresowanie innych, to już zależy od nas, przede wszystkim zaś od polskich intelektualistów, elit, nauczycieli, rodziców, no i coraz bardziej od mediów.