OPIS
Początek XXI wieku. Zapętlona lustracja. Podmiotowość Polaków ograniczona do konsumpcji. Zwodnicza dyktatura normalności. „Nie ma nawet cienia Układu”. Nakaz utrzymywania bezmyślności. Polska przed i po 10/04. Potępienie dociekliwości. „Agentura wpływu to byt fikcyjny”. Demontaż polskości. Rywinland zmienia się w Tuskokraj - czyli wolność słowa dla Michnikowszczyzny.
Andrzej Zybertowicz. Badacz społeczny. Z niejakim zdziwieniem dowiedział się kim ma być, gdy w połowie pierwszej dekady obecnego stulecia, nieznani Rodacy podchodząc do niego na ulicy mówili: „Gdy Pana słucham, czuję, że jestem Polsce”.
Od tamtego czasu, walcząc ze swymi słabościami, buduje w sobie polskość. Nie wystarczy czuć. Nie wystarczy rozmyślać. Potrzebny jest mit i potrzebna jest analiza. Polskości nie można tworzyć samemu – zatem Zybertowicz rozmawia, pisze, spotyka się. Doradza. Wkurza się. Próbuje inspirować. Wykłada. Szuka.
Myślę, że "Pociąg do Polski – Polskę do pociągu" można czytać i „na wyrywki”, i jako szersze partie. Osobom mającym ochotę na lekturę całości za jednym razem polecam zabranie książki do pociągu. Minister infrastruktury nadzorujący koleje w Polsce, pan Cezary Grabarczyk z PO bardzo stara się, by podróże trwały na tyle długo, by czasu na lekturę nie brakowało - Andrzej Zybertowicz