OPIS
"Jeśli myślicie, że świat samca to piwo, pornosajty i telewizyjne mecze piłki nożnej w gronie przyjaciół debili, to przebywacie w błędzie. Świat samca to: piwo, pornosajty, telewizyjne mecze piłki nożnej w gronie przyjaciół debili oraz wiele innych wspaniałych rzeczy. I właśnie na tej wielości innych wspaniałych rzeczy uprzejmie proponuję się skupić.
Wielką zaletą samca jest to, że kiedyś był dzieckiem. I jak każde dziecko samiec bardzo chciał zostać bohaterem. Świat samca zatem wytapetowany jest plakatami z podobiznami dzielnych postaci, które w każdej chwili są gotowe uratować Ziemię przed uderzeniem asteroidy, pokonać epidemię świńskiej grypy etc., przepraszam za wyrażenie.
Twarz samca pokrywa błoto, pot i krew. To nie oznacza, że ma on brudną twarz. To nie jest brud, to kwintesencja samczości, której korzenie łatwo jest zlokalizować, jeśli przypomnimy sobie gdzie pojawił się pierwszy ludzki samiec – Adam. Otóż, moi drodzy, pan Adam został stworzony z nieznanej bliżej materii samczej na łonie dzikiej natury. Nie w zadbanym ogródku w otoczeniu pelargonii i frezji, nie na uczesanym polu golfowym, tylko w totalnej rajskiej dziczy. I od tej pory każdy samiec bada tę dzicz i szuka z niej wyjścia.
Światem samca jest zatem odkrywanie nowych lądów i próba zrozumienia własnej istoty. Pytania „Kim i po co jestem?” oraz „Skąd przybywam i dokąd zmierzam?” są pytaniami flagowymi w życiu każdego samca. Powiedzmy odbiera samiec wypłatę, patrzy na to co zarobił i myśli: „Kim i po co jestem?!”. Albo – wraca samiec do domu z ważnego spotkania, które jak zwykle odbyło się w pobliżu dystrybutora piwa, i myśli: „Skąd przybywam i dokąd zmierzam? I gdzie, do ciężkiej cholery, są klucze od mieszkania?!”.
Samiec, jak widać, jest z głową zanurzony w morzu pytań filozoficznych. Chce na nie odpowiadać, ratować świat i zmieniać go na lepsze ponieważ, parafrazując samca Aureliusza Augustyna, społeczeństwo marzy o gwiazdkach z nieba, zapominając, że po kolana tkwi we własnych nieczystościach."
[fragment wstępu]
Pełna humoru, autoironii, błyskotliwych żartów i zabaw słowem, a zarazem ciepła i serdeczna powieść młodego mieszkającego w Polsce rosyjskiego dziennikarza (ale równocześnie biologa, podróżnika, barda i bystrego obserwatora rzeczywistości) prezentuje świat z punktu widzenia samca: mężczyzny i zwierzęcia, ciekawego nowości zdobywcy i wnikliwego, precyzyjnego badacza otoczenia.