OPIS
Druga wojna światowa była "wojną silników", a czołgi prawie wszędzie stanowiły główną siłę uderzeniową wojsk lądowych. W tej dziedzinie uzbrojenia przewaga Związku Sowieckiego robiła szczególnie duże wrażenie. Ogółem Armia Czerwona miała w swoim składzie więcej czołgów niż wszystkie armie świata razem wzięte - 28 tysięcy! Mimo to jednak Wehrmacht w latach 1941-1942 z porażającą łatwością okrążał i rozbijał sowieckie dywizje, korpusy i całe armie. Dysproporcja pomiędzy gigantycznymi parametrami sowieckiej machiny wojennej a uzyskanymi przez nią więcej niż skromnymi rezultatami każe postawić dwa podstawowe pytania: - Jak to było możliwe, albowiem całkowicie sprzeczne z faktami jest twierdzenie o jakościowej i ilościowej przewadze niemieckiego uzbrojenia oraz o zaskakującej napaści Niemiec na Związek Sowiecki? - Jak to się stało, że wojska niemieckie straciły około 800 tysięcy żołnierzy, a Związek Sowiecki ośmiomilionową armię? Książka ta jest próbą udzielenia odpowiedzi na owe "jak", a przy okazji wyjaśnienia, gdzie się podziało 28 tysięcy czołgów, którymi w 1941 roku dysponowała Armia Czerwona.